Pamiętamy. Zawsze pamiętamy o tym, jak wiele trudu i wysiłku kosztowało nas zdobycie wolności. Pamiętamy niezależnie od tego, czy rocznica jej odzyskania jest okrągła, czy też nie. W 29. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych spotkaliśmy się jak zwykle. Szacunku dla tych, którzy poświęcali swój czas, tracili pracę, zdrowie a czasami i życie, byśmy mogli dzisiaj doświadczać plusów i minusów ustroju demokratycznego, nie mierzy się liczbami. 29. rocznica nie jest zatem mniej ważna niż następna, która będzie za rok.
Obchody na zajezdni 7 rozpoczęło spotkanie komisji zakładowej, na której połączyliśmy przeszłość z teraźniejszością, czyli oprócz wspominania wydarzeń sprzed dwudziestu dziewięciu lat, rozmawialiśmy na temat obecnego funkcjonowania i kondycji spółki.
Kolejnym etapem była uroczysta msza święta, która rozpoczęła się w samo południe w kościele duszpasterstwa ludzi pracy przy Alei Pracy. Kościół sam w sobie wart jest uwagi. Ze względu na swoje wnętrze wypełnione tablicami pamiątkowymi fundowanymi przez ludzi podziemia i tych, dla których priorytetem był sprzeciw wobec władz komunistycznych, budynek stanowi jeden wielki pomnik i dowód zmagań w imię szczytnej idei. Msza święta celebrowana była przez ks. Adama Drwięgę w obecności wielu zgromadzonych ludzi i pocztów sztandarowych. W kazaniu padły ważne pytania o to, jacy byliśmy te dwadzieścia dziewięć lat temu, jacy jesteśmy teraz i do czego zmierzamy. Czy na pewno wszystkie nasze cele zostały zrealizowane i możemy ogłosić pełne zwycięstwo?
Po mszy nastąpiło uroczyste złożenie wieńców pod tablicą pamiątkową przy Zajezdni nr 7 na ul. Grabiszyńskiej. Obecnością zaszczycili nas przedstawiciele władz państwowych w osobie wicepremiera Grzegorza Schetyny, posłowie na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej oraz włodarze miasta i województwa. Po krótkiej modlitwie za ojczyznę kwiaty pod tablicą złożyli przedstawiciele władz państwa i zarządu naszego przedsiębiorstwa, władze związku i delegaci, a także przedstawiciele służb mundurowych, czyli policji, wojska i straży miejskiej.
Nasze uroczystości miały również wymiar mniej oficjalny. Pamiętajmy o tym, że dwadzieścia dziewięć lat temu nawiązały się przyjaźnie, które niejednokrotnie trwają do dzisiaj. Spotkanie z kolegami i koleżankami z dawnych lat było okazją do wspomnień i do luźnych rozmów na tematy bieżące. Przy poczęstunku na terenie Zajezdni nr 7 miło spędziliśmy czas, ciesząc się swoją obecnością.